W niedzielę odbył się I Przegląd „Mistrzynie kuchni czyli smak Kołem się toczy” który odbył się w ostatnią niedzielę w Murzasichlu. Koła Gospodyń Wiejskich z całego Podhala stanęły w szranki konkursowe prezentując to co tradycyjne, ale i nowoczesne w potrawach. Oprócz więc słynnych góralskich moskalików była też sałatka „fit”, dla tych którzy chcą zrzucić zbędne kilogramy. Jury oceniało nie tylko smak potraw, ale i to z jakich produktów zostały wykonane, ich wygląd jak i to jak prezentowało się samo stoisko.
- Oceniamy całokształt – mówi nam Maria Budz sekretarz gminy Poronin i jednocześnie członkini Jury. – Niektóre panie przygotowały nam część artystyczną i zaśpiewały góralską przyśpiewkę i to było dodatkowo punktowane. Na konkursowych stoiskach znajdowały się zarówno tradycyjne potrawy jak i te nazywane powszechne fusion – wśród nich np. wegetariańskie placki z sosem czosnkowym, sałatka dla figury czy ciasta na bazie marchewki, ale i potrawy o ciekawych nazwach jak pijany śledź czy chłopskie uszy. Gro potraw było jednak z tradycyjnymi akcentami jak pulpety z jagnięciny czy też zupa z pstrąga.
– Tutaj wiele doskonale nam znanych potraw smakuje inaczej bo przepis został nieco zmodyfikowany – mówi degustujący smakołyki Józef Łukaszczyk mieszkaniec Murzasichla. – Dzięki temu odkrywamy doskonale nam znane dania na nowo, które często zyskują zupełnie innych głęboki posmak. Ja gustuje w rzeczach na bazie baraniny, owczych serów i tego co od zawsze znajdowało się na góralskich stołach. Ale nie stronię właśnie od nowych wersji wydawałoby się znanych nam smaków. Dopytuję o przepisy – będzie okazja i szansa urozmaicić swoje np. świąteczne stoły. Choć oczywiście receptura i sposób przyrządzenia części dań owiana była tajemnicą i panie z kół gospodyń wiejskich nie zdradzały tajemnicy jak można podobne kulinarne cudo przyrządzić.