Za nami już XV Polaniarski Osod – impreza w ramach XVIII Tatrzańskich Wici. Tym razem bawiliśmy się wszyscy w Kościelisku przy scenie plenerowej. Nie zabrakło dużej dawki góralskiego folkloru, ale w tym dniu najważniejsze były zwyczaje pasterskie. Osod bowiem to powrót stad owiec z górskich hal i wszystkie związane z tym bogate zwyczaje. Góralska kultura w dużej części związana jest właśnie z pasterstwem – to nieodłączna część życia na Podhalu szczególnie w minionych dekadach. Andrzej Jakubiec Kubosek tłumaczy czym w kulturze góralskiej jest wspomniany osod.
XV Polaniarski Osod to wydarzenie, które przybliża góralskie zwyczaje związane z powrotem bacy i juhasów z owcami z hal. Było to w kulturze pasterskiej symboliczne zakończenie sezonu wypasu owiec pod Tatrami. Wśród atrakcji był m.in konkurs na najlepsze potrawy z jagnięciny i baraniny, m.in. barani rosół który zdaniem wielu leczy ze wszelkich możliwych dolegliwości. A wszystko zaczęło się od symbolicznego powrotu owiec z gór.
Osod to wiele zwyczajów pasterskich wciąż żywych w kulturze góralskiej. Ale dla wielu osób termin ten wciąż jest całkowicie obcy, dlatego o parę słów poprosiliśmy Andrzeja Jakubca Kuboska.
Powrót stat owiec z tatrzańskich hal oznaczał że gazdowie odbierali od bacy po wypasie swoje zwierzęta. Każdy gospodarz dokładnie oglądał swoje owce i oceniał jak wypas udał się w tym roku. Obecny był zupełnie niezły - tak można wnioskować z rozmowy Jana Piczury z Witowa radnego Sejmiku Województwa Małopolskiego z bacami którzy pojawili się w Kościelisku na XV Polaniarskim Osadzie.
A oto jeszcze inscenizacja powrotu baców z hal na Świętego Marcina kiedy to tradycyjnie już owce wracały z Tatr.