Dwie ofiary śmiertelne wichury na Podhalu. Do zdarzenia doszło w Bukowinie Tatrzańskiej – uderzenie wiatru zerwało dach z wypożyczalni sprzętu sportowego nieopodal stacji narciarskiej Rusin-Ski. Blaszany dach spadł wprost na czteroosobową grupkę feryjnych gości. Dwie osoby zginęły na miejscu nastolatka i jej 52-letnia matka. Kolejna poszkodowana 21-latka przewieziona do nowotarskiego szpitala również zmarła mimo wysiłków lekarzy. Stan rannej kobiety był krytyczny – doznała wielonarządowych obrażeń ciała.
Tragiczne skutki wichury na Podhalu. Bardzo silny wiatr zerwał w Bukowinie Tatrzańskiej dach z wypożyczalni narciarskiej, który przeleciał około sto metrów i przygniótł kilka osób. W wypadku zostały poszkodowane cztery osoby niestety dwie z nich matka z córką nie przeżyły wypadku. Świadek zdarzenia który przyjechał z ofiarami wypadku na ferie pod Tatry informuje że do zdarzenia doszło gdy podjęli decyzję o zmianie planów i powrocie do pensjonatu. W wypadku zginęły 52 letnia matka i jej 15 letnia córka. Druga z córek 21 latka w stanie bardzo poważnym walczy o życie na OIOM w nowotarskim szpitalu. Ostatni z poszkodowanych 16 latek w stanie ogólnym dobrym jest pod opieką lekarzy w zakopiańskim szpitalu. Wypożyczalnia nart znajdowała się w byle jak skleconym baraku – czymś w rodzaju wozu. Jeszcze na miejscu świadkowie zdarzenia pokazywali jak kiepsko przymocowany był dach. Sprawą już zajmuje się prokuratura która określi odpowiedzialność konkretnych osób za dzisiejszy wypadek. Tymczasem wiatr na Podhalu nie słabnie – TOPR ostrzega że wiatr będzie się dawać we znaki w Tatrach aż do końca tygodnia.