Uwaga do 11 kwietnia obowiązują kolejne ograniczenia, jeśli chodzi o przemieszczanie się. Na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedzieli o wprowadzeniu nowych zakazów w przemieszczaniu się. Warto je przestrzegać, nie tylko ze względu na ewentualne sankcje prawne, ale i zagrożenie rozszerzania się epidemii w Polsce.
Na konferencji prasowej premier Mateusz Morawiecki i minister zdrowia Łukasz Szumowski powiedzieli o wprowadzeniu nowych zakazów w przemieszczaniu się. Obowiązują one do 11 kwietnia.
Według nowego rozporządzenia poruszać się mogą razem najwyżej dwie osoby.
- Hasło zostańmy w domu wprowadzamy teraz realnie w życie. Możemy wychodzić tylko do pracy, apteki, lekarza (najlepiej do niego dzwonić), aby wyprowadzić psa, przejść się, ale nie oznacza to, że mamy gromadzić się, grillować. Jeśli wyjść z domu nie ograniczymy praktycznie do zera, nie uratujemy się - powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski. Nie można poruszać się w bliższej odległości niż 1,5 metra od siebie. Zakaz poruszania się grup powyżej dwóch osób nie dotyczy mieszkających ze sobą rodzin.
Dodał, że tylko dalsze drastyczne ograniczeń aktywności da efekty. Inne kraje wprowadzają je w tym samym czasie, ale w innej sytuacji.
- Nie wpływa to na termin wyborów prezydenckich. Wprowadzamy te obostrzenia, aby Polacy za kilka tygodni mogli wrócić do pracy, chcemy aby odbyły się egzaminy i życie wróciło do normalności - stwierdził premier Morawiecki.
Ograniczeń w przemieszczaniu się ma pilnować policja. Za złamanie zakazów o przemieszczaniu się grozi mandat i kara do 5 tys. złotych. W działaniach weryfikujących osoby przebywające w kwarantannie będzie uczestniczyć wojsko.
Minister Szumowski zaapelował do władz poszczególnych miast, aby tak zorganizować transport publiczny, by dwie osoby nie siedziały obok.
Jeśli chodzi o msze święte, czy pogrzeby ograniczono udział w nich do pięciu osób.