Jakie skutki dla branży turystycznej będą mieć ostatnie wydarzenia związane z koronawirusem? Zagrożenie epidemiologiczne zaatakowało nie tylko zdrowie i życie mieszkańców, ale i paraliżuje gospodarkę co jest również niezmiernie ważne. Obowiązujące już od jakiegoś czasu ograniczenia wyjątkowo boleśnie uderzyły m.in w branżę turystyczną. Najbliższe tygodnie zdaniem ekspertów zadecydują o wszystkim - zarówno jeśli chodzi o rozwój epidemii jak i straty w gospodarce.
Jakie skutki dla branży turystycznej będą mieć ostatnie wydarzenia związane z koronawirusem? Zagrożenie epidemiologiczne zaatakowało nie tylko zdrowie i życie mieszkańców, ale i paraliżuje gospodarkę co jest również niezmiernie ważne. Obowiązujące już od jakiegoś czasu ograniczenia wyjątkowo boleśnie uderzyły m.in w branżę turystyczną. Najbliższe tygodnie zdaniem ekspertów zadecydują o wszystkim - zarówno jeśli chodzi o rozwój epidemii jak i straty w gospodarce. Rozmowa z Andrzejem Gutem-Mostowym wiceministrem ds. turystyki.
Przyglądając się bacznie branży turystycznej – hotelarskiej czy mamy już do czynienia z masowymi zwolnieniami?
Myślę, że jeszcze teraz branża turystyczna nie podejmuje tak dramatycznych decyzji, choć trzeba przyznać, że cała przeżywa bardzo głęboki kryzys, którego chyba jeszcze nie mieliśmy w swojej historii. Na pewno nie unikniemy zwolnień, przypadków restrukturyzacji firm, ale musimy zrobić wszystko aby te negatywne skutki zminimalizować. Decydujące jest to, żeby branża turystyczna przetrwała w takiej kondycji, która po zniesieniu zakazów i ograniczeń umożliwi powrót do stanu np. na poziomie roku 2019. Choć to też trzeba brać pod uwagę, że są prognozy, które przewidują, że ruch turystyczny będzie się odbudowywać bardzo powoli i ciężko będzie osiągnąć wyniki na wysokości roku 2019. Pytanie jak rozłożą się konsekwencje tego co się dzieje na turystykę zagraniczną i krajową. Wierzę, że ta ostatnia ma szansę znacznie szybciej odbić się od dna.
- Jest Pan w branży turystycznej od wielu lat – czy w Zakopanem i na Podhalu już rozpoczęły się grupowe zwolnienia?
- Nie mam takich informacji z branży z tej części kraju, ja sam nie prowadzę już hotelu, ale od rodziny i biznesu wiem, że tak radykalne decyzje nie są jeszcze podejmowane. Każdy to zna specyfikę pracy hoteli wie, że doświadczony personel, który ma bezpośredni kontakt z gościem to skarb. I zwolnić jest łatwo, ale potem odbudować zespół może okazać się bardzo trudne lub wręcz niemożliwe. Każdy profesjonalnie zarządzający obiektem o tym wie i myślę, że zwolnienia będą ostatecznością. Oczywiście inne działania muszą być podejmowane – jak urlopy tzw. postojowe itd. Oczywiście w dłuższej perspektywie trzeba się liczyć ze zwolnieniami w branży turystycznej. Nawet po zakończeniu obostrzeń scenariusz może być taki, że ruch turystyczny będzie bardzo powoli wracać do poziomów z roku 2019
Rząd na tyle na ile to możliwe stara się pomóc branży turystycznej
Robimy wszystko, aby osłabić skutki tego co się dzieje dla gospodarki, a więc i dla branży turystycznej. Tutaj jedno z rozwiązań to przesunięcie tzw. anulacji do terminu 180 dni. Jeśli więc ktoś złoży anulację rezerwacji, to swoje środki otrzyma w takim terminie, a nie jak dotąd 14 dni. To da oddech branży turystycznej, wiem dla klientów to problematyczne rozwiązanie, ale w takiej sytuacji musimy być solidarni i wspólnie pomagać firmom by one utrzymały miejsca pracy. Jeśli ona nie przetrwa to i my nie przetrwamy – bądźmy więc otwarci na kompromisy – naszą rezerwację możemy przecież odroczyć na dowolny termin i w ten sposób obie strony będą w miarę zadowolone. Poprzez te działania chcemy uniknąć zjawiska masowego anulowania rezerwacji. Tego nie przetrwa nikt w branży, jeśli do takiego zjawiska by doszło. Te zapisy ustawowe obowiązują wstecz od 13 marca, zamknięcie granic spowodowało, że podróżowanie stało się niemożliwe. Takie rozwiązanie to efekt konsultacji i współpracy z branżą i turystyczną. Wspólnie musimy znajdować wyjścia z kryzysu
Chcę jeszcze zapytać o najem krótkoterminowy – najpierw obowiązywał zakaz potem go cofnięto?
To rozporządzenia Ministra Zdrowia decydowały o najmie krótkoterminowym – w pierwszym był całkowity zakaz, w drugim umożliwiono już wynajem na krótki czas. Rozmawiałem z Ministerstwem w tej sprawie i wiem, że nie był to błąd i przeoczenie, ale świadoma decyzja. Na razie jednak i tak obowiązuje przecież zakaz przemieszczania się a to siłą rzeczy w praktyce uniemożliwia jakikolwiek wynajem. Od wtorku 312 marca wprowadzono całkowity zakaz działalności wszelkich obiektów noclegowych.
- A może branży hotelarskiej np. zwrócić to 100 poniesionych strat?
Oczywiście bezsprzeczne jest to, że branże, które są najbardziej poszkodowane powinny mieć specjalną ścieżkę pomocy. Turystyka czy przewozy autokarowe -według mnie te sektory gospodarki przeżywają dramatyczne chwile… i im trzeba specjalnie pomóc. Będę zabiegać o jak największą skalę pomocy dla branży turystycznej. Niestety finanse państwa nie mogą być również obciążone ponad miarę. Groziłoby to nam np. obniżeniem w ratingu a to zwiększyłoby koszt obsługi zadłużenia wewnętrznego. Pomoc finansową trzeba udzielać odpowiedzialnie, ale oczywiście powinna ona być w takiej sytuacji maksymalnie duża.