Przed nami majówka – czas który zazwyczaj pod Tatrami spędzały tłumy turystów. W tym roku ze względu na stan pandemii na pewno tak nie będzie. Wiadomo już, że branża hotelowa na pewno nie ruszy wcześniej niż 4 maja, są też podawane późniejsze terminy. Co ważne ci co przyjadą nawet na jeden dzień w Tatry muszą liczyć się z ograniczeniami.
Przed nami majówka – czas który zazwyczaj pod Tatrami spędzały tłumy turystów. W tym roku ze względu na stan pandemii na pewno tak nie będzie. Wiadomo już, że branża hotelowa na pewno nie ruszy wcześniej niż 4 maja, są też podawane późniejsze terminy. Co ważne ci co przyjadą nawet na jeden dzień w Tatry muszą liczyć się z ograniczeniami. Rozmowa z Szymonem Ziobrowskim dyrektorem TPN.
Panie Dyrektorze minęło trochę czasu od udostępnienia kilku dolinek reglowych – jakie są pierwsze spostrzeżenia TPN?
Udostępniliśmy cztery Doliny, natomiast ruch turystyczny koncetruje się tylko w dolinie Strążyskiej. W sobotę ruch był jeszcze stosukowo mały ze względu na brzydką pogodę, do Doliny Strążyskiej weszło około 100 osób, do Doliny Białego około 60 osób. W niedzielę sytuacja się już bardzo zmieniła i w dolinie Strążyskiej było ponad 600. Widać, że ta dystrybucja jest dość nierównomierna, turyści wybierają te doliny, które od zawsze są popularne. Dla nas to ważne spostrzeżenia, dodatkowo mamy wytyczne z sanepidu z których wynika, że nie powinniśmy otwierać Tatr w szerszym stopniu przed weekendem majowym, a po drugie musimy zapewnić odpowiedni poziom bezpieczeństwa dla turystów a to oznacza umożliwienie dezynfekcji rąk na punktach wejścia oraz dezynfekcję toalet i umieszczenie tam również środkow do dezynfekcji rąk.
Rozumiem więc, że jeżeli chodzi o długi weekend majowy to nie będą otwierane kolejne szlaki turystyczne w Tatrach
Zgodnie z wytycznymi z sanepidu nie możemy tego zrobić. Mamy plan udostępniana fragmentów Tatrzańskiego Parku Narodowego, ale będzie to następować stopniowo. Oczywiście jesteśmy uzależnieni od rozwoju sytuacji epidemicznej oraz od tego, kiedy uda się nam pozyskać środki dezynfekcyjne. Próbujemy kupić środki dezynfekcyjne na punkty wejścia, a w obecnej sytuacji nie jest to aż tak proste. Myślę, że po długim weekendzie będziemy w pełnej gotowości. Plan stopniowego otwierania Tatr będzie powiązany z częściowym otwieraniem bazy turystycznej. W tej sprawie jesteśmy w ciągłym kontakcie z Powiatowym Centrum Kryzysowym i na bieżąco ustalamy poszczególne kwestie, jak również robimy to z policją, ze strażą graniczną, z samorządami aczkolwiek kluczową jednostką jest tutaj dla nas sanepid.
Czy wakacje są już takim pewniakiem, że wszystkie szlaki turystyczne w Tatrach zostaną ponownie otwarte?
Jeżeli sytuacja epidemiczna w kraju będzie dobra, to zapewne wakacje będą tym czasem, kiedy po Tatrach będzie można wędrować. To jaka będzie sytuacja w wakacje zależy od dwóch czynników. Po pierwsze czy będzie można się swobodnie przemieszczać po kraju, po drugie uzależniamy to wszystko od otwarcia bazy turystycznej. Niezależnie od tego, musimy traktować Park podobnie jak traktujemy muzea, ogrody botaniczne, ogrody zoologiczne, a więc wszystkie te miejsca, gdzie ludzie się koncentrują. Mamy już też wstępnie policzone limity wejść, które być może będziemy musieli nałożyć, jeżeli chodzi o doliny tatrzańskie, czyli Morskie Oko, Kościeliska i Chochołowska. Musimy też porozmawiać z fiakrami wożącymi turystów do Morskiego Oko, jak ten transport może wyglądać w obecnej sytuacji. Co więcjej, w tym momencie prowadzimy badania hormonu stresu u kluczowych tatrzańskich gatunków i chcemy je kontynuować i doprowadzić do końca by nie zmarnotrawić wysiłku i finansów, które zostały na to przeznaczone.
Czy jesteśmy w stanie określić, kiedy zacznie działać kolejka na Kasprowy Wierch?
Jesteśmy w bezpośrednik kontakcie z PKL i synchronizujemy te kwestie. Wstępnie ustalenia przewidują, że PKL uruchomi kolejkę w momencie gdy zostanie uruchomiona baza turystyczna. Istnieje też taka możliwość, że jeśli do połowy maja hotele nie zaczną działać to mimo to kolejka na Kasprowy Wierch ruszy. Jesteśmy również w kontakcie z lokalnymi przewoźnikami, ustalamy przy jakich ograniczeniach będzie możliwy transport busami z Zakopanego na Palenicę Białczańską. Pozwolę sobie przypomnieć, w tamtym roku w Tatry weszło prawie 4 mln turystów, to jest ogromna liczba osób a co za tym idzie ryzyko transmisji wirusa byłoby bardzo duże, dlatego musimy robić wszystko by było to bezpieczne.
Rozumiem, że w najbliższy weekend majowy są udostępnione wciąż te same dolinki reglowe z reglamentacją ilości wejść do poszczególnych z nich
Najbliższy weekend nie będzie jeszcze reglamentowany. Dajemy sobie czas na to, żeby obserwować to co się dzieje. Natomiast biorąc pod uwagę ilość turystów, która weszła do Doliny Strążyskiej w ostatnią niedzielę mamy wrażenie, że ta liczba dochodzi już do pewnego progu, który nie powinien być przekroczony. Zobaczymy jak to wszystko będzie się rozgrywać. Na podstawie obserwacji będziemy podejmować decyzje i działać adaptacyjnie, ponieważ trudno jest w tak dużych warunkach niepewności ustalić strategię, która będzie obowiązywać przez najbliższe dwa miesiące.
Mówił Pan Dyrektor o dezynfekcji rąk przy wejściu do Parku a jak będzie wyglądać kwestia maseczek czy też rękawiczek, czy będzie to wymagane od turystów
To zależy np. wszystkie osoby, które będą kupować bilety w punktach wstępu muszą używać maseczki i rękawiczek. Natomiast naszy celem jest ograniczenie do minimum kontaktu z obsługą czego efektem ma być aplikacja, która umożliwi kupno biletu online z założeniem, ze może być on sprawdzony na szlaku, a na turystów którzy nie będą mieli wykupionych biletów wstępu będą mogły być nakładane kary.