Wystawa kobierców i tkanin wschodnich zgromadzonych przez Włodzimierza i Jerzego Kulczyckich w latach 1906 - 1965. Kolekcja podarowana została Muzeum Tatrzańskiemu przez Annę Piotrowicz-Kulczycką, wdowę po prof. Jerzym Kulczyckim, i od roku 1981 pokazywana jest cyklicznie w Galerii Sztuki na Kozińcu, filii Muzeum Tatrzańskiego dedykowanej Kulczyckim. Tegoroczna edycja wystawy związana jest z obchodami 35-lecia istnienia Galerii.
Gromadzenie i tworzenie kolekcji kobierców wschodnich zapoczątkował Włodzimierz Kulczycki (1862 – 1936), wybitny uczony Akademii Weterynaryjnej we Lwowie, dwukrotnie sprawujący funkcję jej rektora, który za zasługi dla tej uczelni otrzymał tytuł doktora honoris causa. Równocześnie rozwijał swoje zainteresowanie tkaninami wschodnimi. Ich kolekcjonowanie rozpoczęło się od kupna nowego perskiego dywanu. Już po kilku miesiącach Profesor kupił kolejne. W momencie wybuchu I wojny światowej zbiór liczył już 30 obiektów, a w latach trzydziestych około 300 i stanowił wówczas największą kolekcję w Polsce. W zamyśle Profesora miał on reprezentować charakterystyczne typy kobierców. Kulczycki skrupulatnie dokumentował swoje posunięcia, zachowując wszystkie kwity sprzedaży, kupna i wymiany. Dodatkowo uzupełniał swoją wiedzę na temat historii, pochodzenia i techniki wytwarzania kobierców. Jego pasję odziedziczył, wraz z kolekcją, syn Jerzy (1898 – 1974), doktor filozofii z zakresu archeologii i historii starożytnej (w powojennej Polsce pracował naukowo w Zakładzie Archeologii Śródziemnomorskiej Państwowej Akademii Nauk oraz był profesorem Uniwersytetu Warszawskiego).
Trzy wystawy kolekcji zorganizowane zostały jeszcze przed II wojną; pierwsza w 1926 roku w Warszawie, kolejne we Lwowie (1928) i Krakowie (1934). Zbiór kobierców wschodnich Włodzimierza i Jerzego Kulczyckich przechodził różne, czasem bardzo dramatyczne, koleje losu. Najtrudniejszym dla kolekcji był czas II wojny światowej. W 1943 zagroziła jej bomba, później możliwość rozgrabienia przez okupanta. Pierwsze lata powojenne również nie były łatwe. Dopiero w roku 1951, kiedy profesor Jerzy Kulczycki na stałe zamieszkał w Warszawie, kobierce trafiły bezpiecznie do jego małego mieszkania. W 1964 roku właściciel zbioru zdecydował o jego podziale. Tkaniny o charakterze „luksusowym” i pałacowym znalazły się w Państwowych Zbiorach Sztuki na Wawelu. Pozostała część kolekcji (tkaniny z okresu od XVII do I połowy XIX wieku) staraniem żony Jerzego Anny Piotrowicz – Kulczyckiej, trafiła w 1977 roku, już po jego śmierci, do zbiorów Muzeum Tatrzańskiego im. Dra Tytusa Chałubińskiego w Zakopanem.
Kobierce były nie tylko ozdobą, niejednokrotnie pełniły funkcję samego wnętrza. Symbole na nich umieszczane miały zapewniać powodzenie oraz odstraszać wszelkie nieszczęścia. Powstawały w prymitywnych domowych warsztatach, tkane przez zwinne palce często zaledwie kilkuletnich dzieci.
Muzeum Tatrzańskie ma ogromny zaszczyt posiadać w swoich zbiorach i cyklicznie prezentować unikatowe okazy sztuki użytkowej, jakimi są kobierce wschodnie. Bogate wzornictwo, barwność, faktura a do tego opowieść, jaką każdy z nich skrywa, czynią z nich niezwykle interesujące obiekty.